sobota, 27 grudnia 2014

Rozdział 8 cz.I

W ostatniej chwili ................................................................... Harry , Niall i Louis stanęli przede mną .
-Co wy robicie ?? - spytałam .
-Chcemy cię chronić , my zaczęliśmy , więc my zakończymy - odparł Niall .
-Harry puść mnie - Zayn , widać było , że trzyma ręce ,,zwinięte'' w pięść .
Lekko rozstąpiłam chłopaków .
-Kochanie , nie denerwuj się , proszę - popatrzyłam w jego oczy .
-Chodźmy , szybko - powiedziałam i wzięłam go za rękę .
-Dobrze - uspokoił się (na szczęście)
-Kocham cię - odparłam i przytuliłam się do niego .
-Ja ciebie też - powiedział i pocałował mnie w czoło .
-Proszę cię tylko , byś im nic nie robił , przeze mnie , dobrze ?? - spytałam .
On tylko kiwnął głową twierdząco i poszliśmy na górę . Po chwili siedziałam na łóżku .
-Więc co robimy ?? - zapytał .
-Ja mam wielką chęć - powiedziałam i podeszłam do niego .
Po chwili leżeliśmy w łóżku . Zayn ,,zdarł'' ze mnie moją bluzkę i spodnie . Ja zdjęłam z niego jego koszulę . Wyglądał tak seksownie bez koszulki , ale miał kilka ran . Zdjęłam jego spodnie wraz z bokserkami . Po chwili byłam goła .
-Boisz się ?? - zapytał .
-Nie , teraz się już nie boje - powiedziałam .
Po chwili poczułam jak wchodzi we mnie . Wydobyło się ze mnie ciche jęknięcie . Jego ruchy stawały się coraz szybsze . Nasze oddechy też przyśpieszyły . Czułam się taka bezpieczna i też miałam takie uczucie niebezpieczeństwa .
-Zayn - jęknęłam .
-Już , chwila - wyszeptał .
Po chwili razem doszliśmy . Położyłam się na nim .
-Kocham cię - powiedziałam .
-Ja ciebie też - odparł i musnął mnie po szyi .
Przyssał się do mojej szyi i zrobił małą ,,niewinną'' malinkę . Do pokoju wszedł Liam :
-Co się stało ???
-Nic , Liam - odparłam .
-Sry , chyba przerwałem - przeprosił .
-Nie , właśnie , że nie - powiedział Zayn .
-Życzę dobrej nocki , moje zboczeńce - oznajmił .
Wzięłam poduszkę i rzuciłam w jego twarzyczkę .
-Dobra jesteś - powiedział Zayn .
-Dzięki , powiedz tylko jedno - odparłam .
-No to słucham - powiedział .


                                                                         CDN

piątek, 26 grudnia 2014

Rozdział 7

-Nie wiem , czy jestem - powiedziałam i pokazałam go chłopakowi .
-Rose , ty jesteś - odparł .
Pobiegłam do pokoju Mirandy . Siedziała na łóżku .
-Co jest Rose ?? - zapytała .





                                                                       ***Zayn***
Właśnie szukałem Rose , gdy usłyszałem głosy dochodzące z pokoju Mirandy .
-Co jest Rose ???
-Ja ... ja .... j-jestem w .... cią-ciąży .
Nie mogłem uwierzyć , że moja dziewczyna jest w ciąży , nawet nie ze mną . Szybko zszedłem na dół , do kuchni . Byli tam wszyscy . Gdy zobaczyli mnie , od razu ucichli :
-Co chcesz ?? - zapytał Styles .
-Powiedzcie mi jedno - odparłem .
-Co ?? - zapytał Liam .
-Kto przedziurawił gumkę , bo moja mała jest w ciąży !!! - krzyknąłem .
-CO ?!?!? - zapytał Louis wstając .
-To co słyszałeś , ona jest w ciąży .
-Ale nikt z nas nie przedziurawił gumki , specjalnie - powiedział Harry .
-Dobra nie chcę z wami rozmawiać - powiedziałem i machnąłem ręką .
Poszedłem do salonu . Zacząłem oglądać ,,Triller''. Gdy film się skończył miałem głupi , ale świetny plan . Gdy wszyscy poszli spać , wkroczyłem do akcji . Poszedłem do kuchni i wziąłem nóż .... . Zacząłem wchodzić po schodach . Gdy znalazłem się w naszym pokoju (moim i Rose) . Podszedłem do niej i ...... wbiłem nóż w jej brzuch .


         

                                                                        ***Rose***
Poczułam jak ktoś wbija mi nóż w brzuch . Chciałam krzyknąć , ale zasłonił mi usta . Poczułam jak , po chwili zaszywa mi je . Normalnie koszmar . Zaczął wycierać krew i wyszedł . Boże !!!! Czy on (ktoś) zrobił mi aborcje ?!?!? .




                                                                          ***Rano***
Wstałam z wielkim bólem brzucha . Kulałam , ale zeszłam na dół . Weszłam do salonu i zabrałam koc , którym się przykryłam . W kuchni siedział Louis i Liam .
-Hej - powiedziałam nieśmiało .
-Hej Rose - rzekli równocześnie .
Usiadłam przy stole i poczułam ból .
-Auh ! - jęknęłam .
-Co ci ?? - spytał Lou .
-Ktoś mi zrobił aborcje w środku nocy - odparłam .
Szczęki im opadły .
-Aborcje , aborcja , co to jest ?? Co ?!?!? Aborcja !?!? - krzyknął Liam .
-No tak , wbił mi nóż w brzuch , a po chwili zaszył - powiedziałam i pokazałam im .
-O boże - powiedział Loui .
Do kuchni wszedł Harry z Niall'em . Szybko zakryłam się i przyłożyłam palec do ust , by Liam i Louis nic nie mówili na ten temat .
-Hej , chłopaki - powiedziałam .
-Hej .
-Siemka .
Podeszłam do lodówki i wzięłam jogurt . Poszłam do salonu i usiadłam na fotelu . Zaczęłam oglądać jakąś komedie . Po 2 godzinach oglądania nudnych seriali , usłyszałam jak ktoś puka do drzwi . Otworzyłam je , a przede mną stanęła ładna brunetka ,
-Jakaś śliczna laska przyszła !!! - krzyknęłam .
Po chwili znalazł się obok mnie ... Liam ???
-Hej kochanie - powiedział .
Zaniemówiłam . Liam'owi na prawdę na niej zależy , ale ona chyba nie zna prawdy .
-Hej , jestem Amber - odparła i podała mi rękę .
-Hej , miło mi cię poznać , jestem Rose - powiedziałam .
-To my już może wyjdziemy słońce , co ??? - spytał Li .
-Dobrze , kocie - powiedziała i pocałowała chłopaka namiętnie w usta .
Całowali się dobre 3 minuty .
-Ej , weźcie , bo rzygam tęczą , jesteście , aż za słodcy - oznajmiłam .
-Mała , a ja rzygam żelkami Niall'a - rzekł brunet .
-Ktoś mówił o mnie ?? - spytał Niall wychodząc z salonu .
-Mówię , że rzygam twoimi żelkami - powiedział Liam .
Po chwili widziałam przez okno , jak Liam trzyma Amber na rękach i kręci nią . Chciałabym być tak samo traktowana , ale los na nią wyznaczył i los chce by ona była szczęśliwa . Ma bardzo wielkie szczęście . Nagle poczułam na sobie czyjeś ręce . Nie odwróciłam się tylko powiedziałam :
-Niall przestań .
-A czy ja jestem Niall ?? - spytał mnie ... Zayn ??
Nie widziałam go z 2 dni .
-Co ty tu robisz ?? - zapytałam .
-A nic , po prostu chcę spędzić z tobą czas - powiedział i włożył ręce pod moją bluzkę . Poczułam wielki ból . Skuliłam się , dając chłopakowi moją ,,tylnią część'' bliżej jego ,,przyjaciela'' . Po prostu super .
-Kochanie , nie wiedziałem , że masz ochotę - odparł trochę szczęśliwy .
-Boli mnie wszystko , a nie mam ochoty - powiedziałam zdejmując jego ręce ze mnie .
On mi zrobił na złość , złapał mnie za te miejsce i przyciągnął do siebie . Jęknęłam z bólu , nie z rozkoszy .
-Kochanie , wiem , że tego chcesz - powiedział i ścisnął mnie w te miejsce .
-Auh !!! To boli , Zayn !! Zostaw !! - zaczęłam płakać .
-Co tu się dzieje ??? - zapytał Harry , Louis i Niall wychodząc z salonu .
Nie odezwałam się , bo się cholernie bałam .
-A nic , nic - powiedział Zayn łapiąc mnie mocniej .
-Przestań , proszę - błagałam ze łzami w oczach .
-Co ty robisz , Zayn ?? - spytał Niall .
-Nic , mówiłem przecież - odrzekł .
-Ale widać , że ją coś boli - powiedział Louis .
-Nic mi nie jest , chłopcy - skłamałam .
-To idziemy , mam ochotę - powiedział łapiąc mnie jeszcze mocniej niż przed chwilą .
-Nie ! - sprzeciwiłam się .
-Co ?!?! - zdenerwował się i to bardzo .
-Po prostu nie jestem dziwką na sex - powiedziałam robiąc krok do tyłu .
-Wkur***sz mnie , szmato pier***ona !! - krzyknął i zaczął iść w moją stronę .
W ostatniej chwili ..................................................


Co się stanie później ???? Dowiecie się w następnej części The Brutal Love (TBL) .

czwartek, 25 grudnia 2014

Rozdział 6

Wpadłyśmy na pomysł aby chłopacy nie wiedzieli że jest z nami Jennifer . Musiała siedzieć w tej piwnicy lecz drzwi do schodów były specjalnie przez nas zaklinowane żeby chłopacy nie weszli . Zauważyłam że okres mi się opóźniał i miałam mdłości . Po chwili wymiotowałam bez przerwy . Miałam wątpliwości do tego czy nie jestem w ciąży . Tego dnia zostałam sama z dziewczynami w domu . Poszłyśmy do piwnicy sprawdzić ją .
-Nic w niej nie znajdziecie znam te miejsce długo . - odparła Jennifer .
-A ja myślę że cos odkryjemy . - odparłam .
Kiedy szłyśmy tunelem zobaczyłyśmy że ziemia się zmienia . Na początku był beton później kafelki to było dziwne lecz na koniec była gleba . Za każdym krokiem było coraz jaśniej nagle zobaczyłyśmy jakieś drzwi . Były otwarte otworzyłyśmy je..... widziałyśmy ogród a za nim garaż i ulica . Poszłyśmy do ogrodu i zobaczyłam samochód i wysiadającego z niego Liama z chłopakami . Wystraszyłam się że mnie zobaczy .
Szybko oni ida do domu. - szepnęłam do dziewczyn .
Biegłyśmy sprintem żeby tylko nie zobaczyli że nie ma nas w domu .
Na szczęście zdążyłyśmy . Jennifer schowałyśmy w piwnicy , ja siedziałam na łóżku i oglądałam telewizje , a Miranda poszła do pokoju Harry'ego .
Do mojego pokoju wszedł Nail.
-Słuchaj... - powiedział
-Co???
-Ja ciebie przepraszam że to zrobiłem.. alee... - rzekł blondyn .
-Ale??!!! - byłam zaniepokojona .
-No bo ja specjalnie przedziurawiłem gumkę żeby było dziecko które by zostało po mnie ja ciebie przepraszam!!! Wybacz mi!!! - błagał .
-Ty łajdaku!!! - krzyknęłam .
Uciekłam .
Zayn spytał mnie:
-Co się stało??!!
-Nic... - odparłam .
Poszłam się umyć po kąpieli pod drzwiami łazienki stał Nail . Wystraszyłam się , chciałam uciec od niego ale on mnie złapał za rękę .
-Czekaj!! - krzyczał .
-Czego chcesz??
-Kupiłem ci test ciążowy . Idź do łazienki ja poczekam i zobaczymy czy jesteś w ciąży - powiedział .
Wyszłam z łazienki roztrzęsiona...... Test wykazał że nie wiadomo czy jestem w ciąży .
-

Rozdział 5

                                                                   ***Harry***
Leżała na ziemi , była cała we krwi . Nie zaklinowaliśmy okien , ponieważ myśleliśmy , że nie jest do tego zdolna , by wyskoczyć z okna . Miała rozszarpaną bluzką , ale miała ,,jędrne'' piersi . Podbiegli do mnie Liam i Louis . Mieli otwarte buzie . Byli zahipnotyzowani w niej . Louis powiedział :
-Mam na nią wielką ochotę .
-Ja też - powiedział Liam .
Odparłem :
-Może razem poczujemy tą rozkosz jej ciała .
Wzięliśmy ją i zabraliśmy do domu , by Zayn nas nie zobaczył . Była lekka jak piórko i piękna. Strasznie chciałem ją dotknąc w inne miejsca.Poszliśmy do mojego pokoju w mojej łazience leżały kondomy. Założyliśmy je.w tym czasie przyszedł Nail i krzyczał:
-Co wy do cholery robicie??!! .......Ja też chce!!
Śmialiśmy się z niego ale czemu nie? Zgodziliśmy się.
Nail też założyl kondom równiez.


Rozebraliśmy ją szczęśliwi . Miała takie duże piersi . Później zdjęliśmy spodnie . zobaczyliśmy że ma stringi w panterkę , były takie sexowne . Zdjęliśmy je. Dupa jej była taka idealna . Po paru minutach rozbierania goli zaczęliśmy po kolei wkładać penisa . Byliśmy tacy podnieceni że aż nam stanęły . Nagle wszedł Zayn.
-Co wy kur** z nią zrobiliście skurwie** !!!!! - krzyknął.
-No bo-bo-b-boo my.... To wina harrego , on chciał!! - krzyknął Liam .
-Zabije was kur** niech tylko ona zajdzie w ciąże!!! - Mulat
-Spokojnie!! Mieliśmy gumki!! - powiedzieli wszyscy
-Nie wybacze wam tegoo.. - i odszedł Zayn.
Wyszliśmy z pokoj wkurzeni na siebie . Ale było warto dla takiej ślicznotki .




W tym czasie kiedy Rose spała ........ wybiegła Miranda z nieznajomą .
                                                           ***Miranda***
No nie co oni zrobili!!!!!!
-Wiedziałam że to kiedyś zrobią!! Widzisz te kondomy!!! - odparła nieznajoma
-No widzę.... A pozatym jak ty się nazywasz??
-Ja... ja jestem Jennifer .
-Ładne imie i wogóle jesteś taka ładna . Przykro mi że tak ciebie potraktowali .
Nogi miała chude długie i proste poprostu idealne . Brzuch miała idealny . A jej uśmiech poprostu promieniejący . Ale nie ma czasu żeby obmyślać o niej lecz o Rose .
Nagle Rose się obudziła , była cała w spermie . Było mi strasznie przykro nie chciałam tego widzieć jak ona wyglądała .
-Co ja tu robię i kim jest ta dziewczyna obok ciebie??? - krzyczała Rose
-To jest Jennifer ona była w piwnicy gwałcona przezz chłopaków.
-A-a-alee a Zayn też to robił?? - spytała
-Tak ale wtedy cię jeszcze nie znał - odparła zrozpaczona Jennifer .
-Dziewczyny my musimy coś wymyślić żeby się stąd wydostać , bo inaczej nas zabiją .

Rozdział 4

Dziś poszłam z Niall'em na zakupy . Po 2 godzinach wróciliśmy zapakowali w torby z ciuchami dla mnie i dla Mirandy . Torby położyliśmy w kuchni . Blondyn poszedł się umyć , a ja poszłam na górę , odpocząć . Usłyszałam okrzyki :
-O-oo-ooh-oh-przestań!! Prosze!!!
-Morda jeba** dziw** !!! - krzyknął .
Zeszłam po schodach . Usłyszałam kolejne krzyki :
-Boli!!Nie!!Ja nie chce!!
-Kur** zamknij mordę , dawaj dupy !! - krzyknął .
Przerażona usłyszałam , że to głos ... Harry'ego ?!?!? W tym momencie wyszedł z tego pomieszczenia i zobaczył mnie . Widziałam w środku poszarpaną i całą we krwi pościel . I dziewczynę , która płakała . Widać było po jej ubraniach , że była zmasakrowana . Nie pokazywała twarzy . Harry nie wiem co chciał mi zrobić , bo zaczęłam uciekać . Zamknęłam się w łazience , jak Liam krzyczy na Harry'ego :
-Ty tępa dzido , wydało się !!! Teraz wie , że z nią też to chcemy zrobić !! 
Co ?!? Oni chcieli mnie zgwałcić ?!?! Ja im zaufałam , a oni mnie wykorzystywali !!!!
Usłyszałam głos Zayn'a :
-Tylko ją tkniecie , a wam coś się stanie , bo ja ... ja .... ja ją ... k-kocham .
Załamałam się . 
Boże !!! 
Harry krzyknął do chłopaków :
-Jak nie tkniemy Rose , to zostanie nam Miranda .
-Nie mam sił - odparłam .





                                                                  ***Miranda***
Siedziałam w pokoju Harry'ego . W pewnym momencie wbiegła do pokoju półnaga , roztrzęsiona , posiniaczona , oraz zgłodzona dziewczyna . 
-Pomocy !! Oni nas zabiją !!
-Co ty mówisz ?? 
-Oni najpierw ciebie zgwałcą tak jak mnie dotychczas , a później zabiją nas wszystkie . 
-O czym ty mówisz ?? 
-Harry , Zayn , Liam , Niall i Louis gwałcą mnie bez przerwy .
-Chodź tu , przebierz się , ale jak to ... Zayn ??
-Znaczy zanim nie poznał tą Rose to cały czas mnie gwałcił . 

      


                                                                       ***Rose***
Siedziałam cały czas w kiblu . Wpadłam na pomysł . Miałam dosyć wszystkiego . Skoczyłam z okna.

Rozdział 3 cz.II

-Niall , chyba cię coś pierdol**ło !! - krzyknął Zayn .
Niall po prostu poszedł do kuchni . 
-Kotku , nic ci nie jest ?? - spytał i pogłaskał mnie po policzku , 
-Nie , nic - powiedziałam i poszłam na górę . 
-Rose , ja nie idę spać , przyszedłem na chwilę , zaraz wychodzę !! - krzyknął z dołu . 
5 minut siedziałam w pokoju . Zdjęłam już top i zostałam w dresach i staniku . 
-Rose , idę !! - usłyszałam krzyk Zayn'a .
Szybko zbiegłam i naskoczyłam na niego . W przedpokoju byli też chłopacy .
-Co tak na mnie patrzycie ?? - spytałam . 
-Kochanie , gdybyś miała na sobie bluzkę to by tak się nie patrzyli - odparł Zayn . 
-Ej tam - powiedziałam . 
Nałożyłam swoje ręce na szyję chłopaka i przysunęłam twarz do jego . Nasze usta złączyły się . Trwało to chwilę , ale później musiał iść . Odeszłam od niego i poszłam na górę . Nałożyłam koszulę Zayn'a i położyłam się do łóżku i od razu zasnęłam . 


                                                                   ***Rano***
Obudziłam się . Nie widziałam Zayn'a . Wstałam z łóżka i potknęłam się o coś i poleciałam na ... Zayn'a ?? Od razu obudził się . 
-Przepraszam , kochanie - powiedziałam .
-Nie przeszkadza mi to , że leżysz na mnie , a nawet podoba mi się to - odparł i położył dłonie na moich pośladkach . 
-Nie myśl , że dam ci się przelecieć - powiedziałam .
-Ale tylko 1 raz , proszę - powiedział .
-Nie , bo stracę dziewictwo - oznajmiłam i zeszłam z niego . 
Ale po chwili znów leżałam na ziemi . Leżałam na ziemi , a Zayn na mnie . To role się odwróciły . Jego silne ręce leżały po moich dwóch stronach . Nagle usiadł na mnie . Zaczęłam się szarpać . Nic nie dało . 
-Proszę puść mnie - błagałam . 
-Nie , bo nie chcesz tego zrobić - powiedział . 
-Zakład , że uda mi się uciec ?? - spytałam .
-Ok , jak ja wygram , zrobisz to , a jak ty wygrasz to dam ci spokój . 
-Okey .
-Masz 3 minuty . 
Zaczęłam się szarpać . Zaczęłam go bić , gilgotać , ale na marne . Miałam jeszcze 30 sekund m więc kopnęłam go w krocze . Od razu padł . 
-Przepraszam , kochanie . 
-Już nie żyjesz !! - krzyknął zdenerwowany . 
Szybko zbiegłam , bojąc się , że mówił prawdę . Schowałam się w kiblu . Usłyszałam :
-Gdzie ta zdzira , kur** jest !!!
Wystraszyłam się . 
Widziałam przez szparę jak zaczyna się wściekać . Nawet Liam i Louis nie dawali mu rady . 
-Zayn , uspokój się , co jest ???
-Rose , walnęła mnie w krocze ! - krzyknął Zayn . 
-I co w tym złego , Louis co chwilę dostaje w krocze , nawet w tym momencie - powiedział Liam , kopiąc Louis'a w krocze ,
-Sry musiałem pokazać na kimś - odparł . 
-Ale wiecie , że mi często puszczają nerwy - oznajmił mulat . 
-Rose , gdzie jesteś ?? 
-Rose , chodź tutaj !!
Nie chciałam wkurzyć Zayn'a , więc wyszłam wystraszona z kibla . 
-Kur*o mała !!! 
-Sam tego chciałeś , był zakład - odparłam . 
-Ale w krocze ?!?!?! - krzyknął patrząc na mnie . 
-Wiesz co dobrze ci tak , znów zaczynasz być taki jak przy naszym ,,miłym'' spotkaniu , nienawidzę cię !!! - krzyknęłam i pobiegłam na górę . Usiadłam na łóżku i szlochałam . Nagle do pokoju wszedł ten dupek . 
-Rose , chciałem cię przeprosić . 
-Wyjdź stąd !! 
-Rose , popatrz na mnie - powiedział i postawił mnie na nogi . 
Popatrzyłam w jego czekoladowe oczy . 
-Rose , proszę wybacz mi , jestem skończonym dupkiem - powiedział , a w jego oczach można było wyczytać , że jest mu przykro . 
-Zayn , ja .... nie wiem jak to ci powiedzieć . 
Wyszłam z pokoju . Zeszłam na dół na obiad . Na obiad było spaghetti boloneze . Siedziałam między Liam'em , a Harry'm . Do kuchni wszedł Zayn . 
Sms od nieznajomy :
Rose , proszę powiedz mi o co chodzi .

Odpisałam :
Wal się .

Sms od zayn'a :
To chociaż daj mi wskazówkę . 

odpisałam :
Ale z ciebie dzieciak :x

Sms od Z.:
Rose proszę cię !!!

Schowałam telefon do kieszeni i zaczęłam spokojnie jeść . Zayn też usiadł przy stole . Musiał chyba usiąść naprzeciwko mnie . Lekko kopnął mnie pod stołem , a ja podskoczyłam i uderzyłam udami o stół . Wszyscy spojrzeli na mnie jak na dziwaka . Jeszcze raz mnie kopnął . 
-Kur** !! 
Odeszłam od stołu i poszłam do salonu . Nałożyłam słuchawki na uszy i słuchałam piosenek Ariany Grande , gdyby nie to , że Zayn przełożył mnie przez ramię . 

Rozdział 3 cz.I

Dziś będę musiała spać sama , bo Zayn musi gdzieś wyjść . Było ciemno . Nałożyłam swoją ,,pidżamkę'' . Po chwili leżałam pod ciepłą pierzynką . Myślałam sobie kiedy Zayn wróci . Moje myślenie zaburzyły krzyki . Usłyszałam je jakby ... na dole . Zeszłam po schodach do slaonu . Nikogo nie było . Było jeszcze jedno miejsce , z którego mogło dochodzić ten krzyk to ta ,,piwnica'' . Szybko pobiegłam na górę . Otworzyłam te wejście i zbiegłam po schodach .
-Halo , jest tam kto ??
-Pomocy !!!
Usłyszałam jak ktoś puka do moich drzwi . Szybko wbiegłam , zamknęłam drzwi i położyłam się na łóżku i zamknęłam oczy .
Udawałam , że śpię . Niall zaczął mówić , żebym nie udawała , że śpię , i pytał czy coś nie knuję .
-Niall ... wiem , że to głupie , ale chcę , jak przyjdzie Zayn chcę zrobić mu niespodziankę i nie chcę by ktoś nam przeszkadzał .
-Aaa , to nie przeszkadzam .
Specjalnie go spławiłam . Gdy wyszedł , zamknęłam się na klucz i poszłam na dół .
-Hej , jesteś tam ??
-Jeść !!! Jeść !!! Proszę !!!
-Zaraz wrócę - powiedziałam i poszłam na górę .
Wyszłam z pokoju i poszłam do kuchni . Nikogo nie było . W salonie było słychać tylko śmiechy . Otworzyłam lodówkę . Wzięłam 3 bułki , 1 ogórek , jakiś sok i 3 jabłka . Szybkim krokiem poszłam na górę . Zeszłam do niej i podałam przez szparkę . Od razu zaczęła :
-Jesteś super .
-Dzięki , a skąd tu się wzięłaś ??
-Oni mnie tu zamknęli i co 2 dni mnie gwałcą - powiedziała z łamiącym się głosem .
-Dobra  jeszcze dziś spróbuję przyjść do ciebie - odparłam .
Wyszłam z piwnicy i położyłam się na łóżku . Zamknęłam oczy . Do pokoju ktoś wszedł . Usłyszałam jak zamyka drzwi i podchodzi do mnie . Położył się na mnie i zaczął jeździć palcami po moim ciele . Poczułam jak wkłada ręce pod moją bluzkę . Zaczął całować mój dekolt . Zmrużyłam oczy , a tu nade mną leży ..... Niall . Wstałam gwałtowanie , przy czym blondyn upadł na ziemię .
-Zayn'a nie ma , więc przyszedłem skorzystać z zaproszenia Zayn'a .
-Ale , ja nie jestem taka , że dam ci się , Niall .
-Ale proszę , bardzo - odparł .
-Już wiem , czemu chcesz to zrobić , bo jestem dziewicą - powiedziałam i cofnęłam się do tyłu .
-Wiesz , że ty też to chcesz zrobić ze mną , a nie z nim - powiedział i złapał mnie .
-Może tak , może nie - powiedział .
Odepchnęłam go bardzo mocno . Szybko wybiegłam z pokoju i zaczęłam krzyczeć :
-Pomocy !!!
Szybko zbiegłam ze schodów i wpadłam na ... Zayn'a .
-Zayn - powiedziałam i przytuliłam go .
-Rose , chodź , możemy po dobroci lub przeciwnie !!! - krzyknął Niall zbiegając na dół .
-Niall , co ty chciałeś zrobić ?? - spytał mulat .
-A nic , nic - okłamał go .
-Niall , chciał mnie .... zgwałcić - powiedziałam , bardziej wtulając się w jego tors .

Rozdział 2

Poszłam  z Zayn'em do pokoju . 
-Poczekaj idę zajrzeć do Miry .
-Ok , ale nie uciekaj , dobrze ?? - spytał i musnął moje usta . 
-Nie obiecuję - powiedziałam i wyszłam kręcąc biodrami . 
Zapukałam do drzwi :
-Tak ?? 
-To ja Rose - powiedziałam .
Po chwili otworzyła mi . 
-No to z kim śpisz ?? - spytała . 
-Z Zayn'em - odparłam .
Po chwili weszli chłopacy weszli do pokoju . 
-Co chceta ?? - spytałam . 
-Chcieliśmy powiedzieć , Dobranoc - odparł blondyn . 
Podeszłam do każdego i pocałowałam w policzek . 
-A to za co ?? - spytał Harry . 
-Nie wiem , powiedzmy , że na Dobranoc - odparłam .
Po chwili wyszli :
-Dobra , ja muszę iść , pamiętaj , masz się zamknąć , ok ?? .
-Jasne .
-Nie wychodź , aż nie zapukam .
-Dobra , pa .
-Pa , wariatko - powiedziałam i pocałowałam ją w czółko . 
Wyszłam i skierowałam się do sypialni . 
-Ej Zayn , daj mi coś do spania - odparłam .
-Ok , to poczekaj - powiedział . 
Usiadłam na łóżku . 


                                                                  ***Zayn***
Zacząłem szukać jakichś za małych ubrań . Gdy znalazłem , odwróciłem się w jej stronę , a ona spała . Wyglądała słodko . Podszedłem do niej . 
-Nie fajnie rozbierać dziewczyny bez jej zgody - powiedziałem do siebie . 
Ale przecież nie będzie spała w obcisłej kiecce . Rozpiąłem jej suwak i powoli zdjąłem sukienkę . Wyglądała sexy . Nawet mój ,,przyjaciel'' się zgodził . Przebrałem ją w luźne dresy i top . Położyłem się obok niej i pocałowałem w nos . Otuliłem ją swoimi rękami i przyciągnąłem ją do siebie . 


                                                                ***Rose***
Wstałam . Czułam jak Zayn ściska mnie swoimi silnymi rękami w talii . Zaczęłam go gilgotać . W tym czasie wstał i usiadł na mnie :
-Wiesz , że tak się nie robi , z ... porywaczem ?? 
-Wiem , mogłam zaryzykować . 
Odepchnęłam go lekko na ścianę i sama zeszłąm na dół . W kuchni siedzieli chłopacy i .... Mira ?? 
-A ty co tu robisz ??? 
-No Harry mnie poprosił , bym z nimi zjadła śniadanie , ale poczułam haczyk - powiedziała .
-Jaki ?? - spytałam . 
-Ja miałam zrobić śniadanie dla tych debili - odparła i przewróciła oczami . 
-A kto tu jest debilem ?!? - powiedział Louis . 
-Louis !!! - krzyknął Zayn , schodząc po schodach . 
-Już nie żyjesz !! - krzyknął Lou i zaczął biec za Zayn'em . 
Po chwili turlali się po podłodze , okładając się pięściami !! Boże !!!
-Co oni robią ?!?!? - spytałam poddenerwowana . 
-Oni tak zawsze , ale zaraz będą się przepraszać - odparł Niall . 
Po chwili ... naprawdę podali sobie rękę na zgodę . Podszedł do mnie mulat i pocałował w nos . 
-A ty co ??? Nie mów , że w jedną noc jesteście parą - powiedział Liam . 
-No nie jesteśmy - powiedziałam , na co Zayn pokiwał głową , twierdząco . 
-Aha , dobra nie wnikam - powiedział Harry i wziął Mirę na ręce i pobiegł na górę . 
-Tylko przyłapię was na tym , to nie żyjesz !! - krzyknęłam .
Podszedł do mnie Niall . 
-Co chcesz ?? Widzę tutaj jakiś chytry plan . 
-A nic , tylko sobie patrzę - powiedział . 
-Dobra , to ja idę na górę , chcę przyłapać ich na gorącym uczynku - powiedziałam i poszłam na górę . Za mną od razu poszli chłopacy . Cicho nacisnęłam na klamkę i otworzyłam lekko Wychyliłam głowę . Nie wiedziałam co powiedzieć .... Mira siedziała na biurku , a Harry całował ją namiętnie w usta . Szybko zamknęłam drzwi i mój puls szybko przyśpieszył . 
-Co tam się dzieje ?? - spytał Louis . 
-Oni ... no ... ten .... ona ...... biurko ...... Harry ... usta - powiedziałam roztrzęsiona . 
-Jak to ??? - spytał Niall . 
-Ona nie jest pełnoletnia , a ja miałam dopilnować , by żaden chłopak się do niej nie zbliżył - powiedziałam i przytuliłam , chłopaka , który nawinął mi się . Tym chłopakiem był Liam . 
-A ty ile masz lat ?? - spytał Niall . 
-Ja mam 19 lat , a ona ma zaledwie 17 lat , już nie wiem co począć , wieźcie coś zróbcie , a ja idę do pokoju się uspokoić - powiedziałam i poszłam do pokoju . 
Weszłam do pokoju . Nagle mój wzrok przyciągnął jakiś dziwny przedmiot . Podeszłam do ściany , a tu jakieś ... wejście , drzwi ?? Po chwili otworzyłam i zeszłam po schodach . Były jeszcze kolejne drzwi , ale one były zamknięte na klucz . Szybko pobiegłam na górę i zamknęłam za sobą tajemnicze wejście i usiadłam na łóżku . Po chwili do pokoju weszła Mira . 
-Rose , przepraszam .
-Ty nie rozumiesz , że ja się tobą muszę opiekować , a ty to wykorzystujesz , i całujesz się z Harry'm , po co ja się w ogóle dałam namówić , żebym cię pilnowała - powiedziałam i wyszłam z pokoju . 
Zeszłam po schodach do kuchni . Otworzyłam lodówkę i wyjęłam jogurt . Siedziałam tak z 20 minut , gdyby nie ,.......

środa, 24 grudnia 2014

Rozdział 1

Razem z przyjaciółką , Mirandą wracałyśmy z imprezy . Była trochę nachlana . Nie dziwi mnie to , jak , jakiś facet chciał ją upić . Wracałyśmy wąską ścieżką prowadzącą do naszego wspólnego domu . Nagle zobaczyłam podjeżdżający do nas czarny BMW . Trochę się wystraszyłam . Z tego auta ktoś wysiadł , a nawet kilka ,,ktosiów'' . Była ich dwójka . Pewnie reszta siedziała w tym piekielnym samochodzie . Jeden miał czarne włosy z blond pasemkiem na środku , z lekkim zarostem . Drugi miał lekko powiewające loki . Podeszli do nas i jakby nigdy nic wzięli nas za ręce i pociągnęli do tego jakby ,,busa'' . Wepchnęli nas do środka i zawiązali taśmą ręce . Siedziałyśmy między blondynem , a ciemnym brunetem z ładnie ułożonymi włosami . Ten co był za kierownicą miał lekko chrypliwy głos . Nie widziałyśmy go , gdyż był do nas odwrócony tyłem . Bałam się . Cholernie się kur** bałam !! Nagle zatrzymaliśmy się przy średniej wielkości domku . Wysadzili nas i cały czas byłyśmy ,,zabarykadowane'' od tyłu , boków i przodu . Nie wiedziałam co się dzieje . Po chwili byłyśmy w przedpokoju . 
-Dobra to my je bierzemy na górę - odparł ten ,,pasemkowaty''
Razem w tym lokowatym wzięli nas na górę . Dopiero teraz Miranda kapnęła się co się dzieje . Wtedy wyszeptała mi :
-Co się tu dzieje ??
-Lepiej nie zadawaj pytań - szepnęłam do niej . 
Wprowadzili nas do jednego pokoju . Posadzili nas na kanapie i zaczęli :
-Harry , ja bym tą jedną chętnie ... - nie dokończył , bo przerwałam wstając . 
-Tylko zrobisz coś mi , to mnie to nie będzie obchodzić , ale jak dotkniesz mojej przyjaciółki to jesteś nie żywy skurwysynu !! - krzyknęłam .
-Ja lubię psuć takie jak ty , mała - powiedział i przysunął się do mnie . 
-Tylko się zbliżysz - powiedziałam cofając się . 
Usiadłam na kanapie , patrząc na Mirę . Widać było , że jest wystraszona . Wzięłam ją za rękę i zaczęłam iść w stronę wyjścia . 
-A wy gdzie idziecie ?? - zapytał Harry .
-Do domu - powiedziałam odwracając się do nich . 
-Ty moja mała się nigdzie nie wybierasz - powiedział ten drugi , łapiąc mnie w talii . 
-A właśnie , że idę - oznajmiłam i wyszłam z pokoju . Szybko wepchnęłam Mirę i siebie do kibla . Zamknęłam szybko drzwi i zaczęłam :
-Słuchaj , moja ty wariatko , jak uda ci się stąd uciec , ale wątpię , to nie szukaj pomocy , tylko idź do domu , ja dam sobie radę .
-Ale .. 
-Słuchaj , oni zaraz tu się dobiją , jak coś będzie chciał ci zrobić to , bij , ile masz sił , a jak coś krzycz , to pomogę - odparłam .
Wtedy do kibla weszli ci dwaj . Ten , chyba Zayn zaczął ciągnąć mnie w stronę pokoju . Po chwili byłam w tamtej sypialni . 
-Niech ją tylko dotknie to zabiję - powiedziałam patrząc mu w oczy ze wściekłością . 
-Mała , wiem , że chcesz to zrobić - powiedział i podszedł do mnie bliżej . 
Pocałował mnie w usta , a ja mu na to odpowiedziałam ciosem pięścią w brzuch . Upadł , a ja wyszłam z pokoju . Usłyszałam krzyk . Pobiegłam do pokoju obok . Tam zobaczyłam jak ten Harry chce uderzyć Mirę . 
-A ty co zamierzasz zrobić ?? - spytałam podchodząc bliżej . 
-Jak ty ?? Jak ty to zrobiłaś ?? - spytał .
-Normalnie - odparłam . 
-Tylko tkniesz ją wszystkich po rozstrzelam wokół - powiedziałam . 
Podeszłam bliżej Miry , a ta normalnie się we mnie wypłakała . Po chwili do pokoju weszli wszyscy ,,porywacze'' .
-Jak ty mogłeś ulec tej dziwce ?? - spytał ten kierowca . 
-No to sam jej się spytaj , albo chciej od niej buziaka , odpowie ci ciosem w brzuch - powiedział mulat . 
-Wiem , że chcecie mnie przelecieć , proszę bardzo - powiedziałam z kpiną . 
-Jak to proszę bardzo ?? - spytał blondyn . 
-Po prostu - odparłam i podeszłam do blondyna . 
Miał błękitne oczy . 
-Ty coś tu jest nie tak - mówi pasiasty ,,kierowca''.
-Chcesz zaryzykować ?? - zapytałam .
-Ja nigdy nie odpuszczam - powiedziała zebra (xD).
-Powiem wam tylko jedno - oznajmiłam .
-Co ? - spytał mulat . 
-Jestem dziewicą - powiedziałam i podeszłam kręcąc biodrami do Miry . 
-Zamurowało ?? - spytałam . 
-I to bardzo - powiedział Harry . 
-Możecie ze mną robić co chcecie , ale Miry macie nie tknąć , zrozumiano ??? - spytałam .
Zaczęli naradzać się . Po chwili Liam powiedział :
-Zgadzamy się .
-No to poczekajcie .
-Mira , ja muszę to zrobić , słuchaj zamkniesz się od środka . Masz telefon , więc w ostatecznej sytuacji dzwoń po pomoc - powiedziałam i odeszłam od niej . 
Przeszłam przez grupkę chłopaków i skierowałam się na dół . Poszłam do kuchni , a wszyscy za mną biegną myśląc , że ucieknę . Naiwni . Zaczęłam szukać patelni . Po chwili poszukiwań , znalazłam . Podeszłam do lodówki i wyjęłam : jajka , olej i bekon . Zaczęłam robić kolacje . Nie chciałam być chamska , więc dla nich zrobiłam . Po 10 minutach skończyłam . Postawiłam na pięciu talerzykach i krzyknęłam :
-Kolacja !!! 
Blondyn wbiegł jako pierwszy . Wziął największą porcje i usiadł przy stole . Po chwili wszyscy siedzieli przy stole i zajadali jajecznice . Ja siedziałam na blacie i nuciłam sobie coś . Usłyszałam jak wszyscy dziękują za kolacje i odkładają talerze do zlewu . Zeskoczyłam z blatu i podeszłam do zlewu . Zaczęłam śpiewać po cichu Uptown - Bruno Mars . Został mi ostatni talerz do zmycia , ale wtedy poczułam kogoś dłonie na moich biodrach . Odwróciłam się i ujrzałam Liam'a . 
-Co chcesz ?? Jestem właśnie zajęta . 
-Dlaczego zachowujesz się jak nasza gosposia ?? 
-A dlaczego ty jesteś taki miły ??
-Pierwszy spytałem .
-A więc , dlatego , że nie chcę być chamska . 
-A ja nie wiem czemu jestem miły . 
-Ale wytłumaczenie - powiedziałam kręcąc oczami . 
Gdy skończyłam pocałowałam go w policzek i odeszłam . Wzięłam jeszcze końcówkę jajecznicy i poszłam na górę . Zapukałam , ale nikt mi nie otworzył :
-Mira , to ja , otwórz .
Po chwili otworzyła mi dziewczyna . Weszłam do środka . 
-Przyniosłam ci jajecznicę - powiedziałam wchodząc do środka . 
-Nic ci nie zrobili ?? - spytała .
-Nie, ale ja im zrobiłam ..... jajecznicę - odparłam .
-Są mili ???
-Liam wydaje się być miły , a blondyn jest łakomy .
-Słuchaj , nie musisz się zamykać , ale musisz być wtedy ostrożna , a na noc musisz się zamykać .
-Dobra .
-A teraz jeszcze będę musiała z którymś iść spać , bo nie puszczą mnie do osobnego pokoju - odparłam . 
-Dobra , to idź , a ja zjem - powiedziała .
Wyszłam z pokoju . Zaczęłam rozglądać się po pokojach . Były różnorodnie wystrojone . Każdy miał inny kolor ścian . Zeszłam na dół , słysząc rozmowę :
-Louis , a ona mnie pocałowała , a nie ciebie , HaHa !!
To pewnie był Liam . 
-A do mnie się zbliżyła - powiedział Niall . 
Boże , oni robią taką aferę , że nie mogę . Przechwalają się , że dziewczyna zrobiła to i tam to , jemu , a nie jemu . Weszłam do salonu . Wszystkie spojrzenia poleciały na mnie . 
-Co ??
-Słyszałaś ?? - spytał Harry .
-Ale co ?? - skłamałam .
-A nic , nic - powiedział Zayn .
Usiadłam na parapecie i zaczęłam nucić znów tą piosenkę . Chłopacy oglądali film . Cały czas patrzyłam na niebo . Te chmur były takie ... wolne . Nic je nie zatrzymuje , dopóki wiatr je nie pokieruje gdzie indziej . Tak samo jest ze mną i Zayn'em . Usłyszałam jak ktoś schodzi po schodach . Do salonu weszła Mira , a ja szybko zerwałam się z parapetu . 
-Rose mogłabym cię prosić na chwilę ?? 
-Co ty tu robisz ?? Miałaś nie wychodzić , ale nie kłóćmy się przy nich , chodź - powiedziałam i wskazałam na kuchnię . 
-Co ty tu robisz ?? Miałaś być na górze - odrzekłam .
-Zachciało mi się pić i chciałam odnieść talerz - powiedziała .
Wzięłam od niej naczynie i umyłam . Po chwili nalałam jej Nestea do szklanki . 
-Co ty tam robiłaś ?? - spytała .
-Siedziałam na parapecie - odparłam .
-A oni ci nic nie zrobili ? - zapytała .
-Nic , zupełnie nic - powiedziałam . .
-Dobra , idź na górę i się zamknij zajrzę później - powiedziałam i pocałowałam w czoło . 
Szybko pobiegła na górę . Do kuchni weszli chłopacy :
-Słucham ?? - spytałam siadając na blacie .
-Bo cały czas myślimy i kłócimy się z kim będziesz spać - powiedział Blondyn . 
-W czym problem ?? - spytałam zeskakując z mojego miejsca . 
-Bo ... każdy chce z tobą spać - powiedział Louis , śmiejąc się . 
Podeszłam do lodówki i wyjęłam marchewkę i zaczęłam jeść . 
-To mam rozwiązanie , dajcie kartkę i długopis - powiedziałam .
Po chwili napisałam na każdym małych skrawku imię każdego chłopaka . 
-Więc losuję - powiedziałam i zaczęłam szukać jakiejś karteczki . 
-Więc będę spała z .... - powiedziałam .
-Z kim ??? - spytał się Zayn . 
-Z ... Zayn'em - odparłam .
Wszyscy na to zaczęli jęczęć , prócz Zayn'a . On zrobił krok do przodu pocałował mnie namiętnie w usta . Założyłam ręce na jego szyje i odwzajemniłam jego pocałunek . 
-Pa chłopacy - powiedziałam i poszłam razem z nim do pokoju .