piątek, 20 lutego 2015

Rozdział 8

Nagle ktoś zapukał do drzwi .
-Wy otwórzcie , ja idę się przebrać - mówię . 
-Nie róbcie nic głupiego - dodaję , patrząc na Roxy i Vanessę .
Wbiegłam po schodach i założyłam ubrania , które ktoś mi przyniósł .
Znalezione obrazy dla zapytania zestawy outfits 2015
Zbiegłam na dół . A tam widzę .... Zayn'a z blondynką na kolanach . Trzyma ją w talii , razem się śmiejąc . Kiedyś ja była na jej miejscu . Ile ja bym dała by być , tak blisko go .... Stop !! Opanuj się !! Ogarnij dupę !! Pamiętaj , sztuczny uśmiech , Rosie . Weszłam do salonu .
-Hej , widzę , że macie gości , więc my się zbieramy - powiedziałam .
-Roxy , chodź - mówi słodkim głosem Vanessa , ciągnąc Roxy . 
-A gdzie Miranda ?? - zapytałam .
-Pojechały kilka minut temu , bo Blue i Roxy mają podobno sprawdzian z fizyki - powiedział Harry , siedząc obok jakiejś blondynki , czekaj , czekaj , to Taylor Swift .
-Jezu , mamo , zbieramy się , muszę się uczyć - powiedziała Roxy , w pośpiechu , wybiegając z salonu . 
Wzięłam Vanessę na ręce . Zaczęłam ją ubierać . Po chwili podeszła do mnie blondynka od Zayn'a .
-Zazdroszczę ci - mówi .
-Czego można mi zazdrościć ?? Miałam porąbaną przeszłość , urodziłam dziecko , ojciec Vanessy nas zostawił , a teraz ma nową kobietę , więc czego można mi zazdrościć ?? - zapytałam .
-Że masz dzieci , widać , że je kochasz i jesteś silna w każdych momentach - powiedziała .
-Jakbyś się dowiedziała , kto jest ojciec , byś padła - mówię .
-Czyli , kto ??
-Zayn , Zayn Malik jest ojcem Vanessy - powiedziałam .
Siedzi cicho .
-Miło było cię poznać , nazywam się Rose .
-Perrie - mówi , a ja wychodzę . 
Zamawiam taxi . Po chwili słyszę trzask drzwi . Odwracam się . Widzę wkurwionego Zayn'a . Ma dłonie zwinięte w pięści . Szczęka zaciśnięta , więc już wiem , że mam przerąbane . Podchodzi do mnie , gdy chce mnie uderzyć , słyszę :
-Nie dotykaj mamy !!
Patrzę , a Vanessa odpycha ode mnie mocno Zayn'a .
-Kochanie , odsuń się , bo ciebie uderzę .
-Nie zrobisz tego - odrzekłam .
-A założysz się ?? - pyta z kpiną .
-Jesteś taki jak kiedyś . Co , może wbij mi nóż w brzuch ??? Pewnie chętnie popatrzysz jak zdycham.
-Nie podskakuj - mówi .
Teraz jest naprawdę źle . Podskoczyłam .
-Nic mi nie zrobiłeś - powiedziałam . 
Teraz poczułam ból w brzuchu . Ten skurwysyn mnie kopnął z całej siły . Nigdy nie czułam takiego bólu . 


                                                                     ****Vanessa****
Tata uderzył mamę , a mama upadła na trawę . Pobiegłam do domu z płaczem . Wbiegłam do salonu i mocno przytuliłam wujka Niall'a .
-Co się stało kruszynko ??? - zapytał .
-Tata bije mamę - szlocham .
Wszyscy wujkowie wybiegają , a ja zostaję z moimi ciociami .
-Kochanie , nie płacz , mamie nic się nie stanie - głaszcze mnie po policzku ciocia Danielle . 



                                                                     ***Liam****
Wybiegam z chłopakami przed posesję i widzimy , jak Zayn kopie leżącą na ziemi Rose . Ta zaś próbuje się bronić , ale nie może , bo jak widać , wszystko ją boli .
-Zayn , błagam - jęczała .
-Jesteś skończoną szmatą , zabiję cię - w tym momencie Rose zamknęła oczy i przestała się bronić .
Podbiegliśmy do Zayn'a .
-Kurwa , coś ty zrobił , Zayn - mówię , klękając przy dziewczynie . 
-Słaby puls - dodaję .
-Naprawdę , musiałeś ją bić ?? - pyta Harry , trzymając go cały czas , bo widać , że chce trochę ją mocniej poturbować . 
Szybko pojechaliśmy do szpitala . 



****3 tygodnie później****
****Rose****
Kilka dni temu wyszłam ze szpitala . Zayn , już ma u mnie ksywkę ,,Perfidny , damski bokser'' . Idę przez centrum Londynu z Mirandą i dzieciakami . Roxy z Blue pobiegły w stronę grupki dziewczyn . Po chwili przybiegły do nas .
-Mamo , mogę iść z dziewczynami do sklepu ?? Wrócimy za 20 minut - mówi Blue , do Miry .
-Jasne .
Wszystkie spojrzały na mnie .
-Lećcie . Szybko pobiegły do koleżanek , a my zaczęłyśmy spacerować po parku . Vanessa skakała , biegała , śmiała się i mówiła jak najęta . Miała w sobie tyle energii . Nagle .....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz